Końcówka grudnia i początek stycznia to dla większości z nas moment planowania celów i wyzwań na kolejne miesiące. Planujemy także zmiany mniejsze lub większe i często robimy listę postanowień noworocznych, których tym razem planujemy dopełnić. Co zrobić żeby tym razem się udało? Czy w ogóle jest sens w wyznaczaniu postanowień noworocznych? o tym przeczytasz w dzisiejszym poście.
Statystycznie rzecz biorąc
Co roku podejmowanie postanowień noworocznych deklaruje ok. 55% Polaków. Jedna trzecia z nich wyznacza sobie jeden cel, a ponad połowa od 2 do nawet 5. Jednak statystyki nie są zbyt przychylne, ponieważ jedynie 20% osób wytrwa w swoich postanowieniach.
Z psychologicznego punktu widzenia każdy dzień jest dobry na wprowadzanie zmian. Nie musimy czekać na przysłowiowy “poniedziałek”, by zacząć nad czymś pracować. Przecież i tak nie zmienimy się w ciągu jednego dnia. Potrzebujemy na to więcej czasu, odpowiedniej ilości zasobów własnych i…konkretnego celu.
Najczęstszymi postanowieniami noworocznymi są:
- Rzucenie palenia
- Redukcja masy ciała
- Przeczytanie większej ilości książek – warto zerknąć na to zestawienie w poszukiwaniu książkowych inspiracji
- Podróżowanie
- Bycie szczęśliwym
S.M.A.R.T. – sposób na postanowienia noworoczne
SMART to koncepcja formułowania celów, która jest zbiorem pięciu cech, którymi powinien się charakteryzować dobrze postawiony cel.
- S – (ang. Specific) – konkretny
- M- (ang. Measurable) – mierzalny
- A- (ang. Achievable) – osiągalny
- R- (ang. Real) – rzeczywisty
- T- (ang. Time-bound) – określony w czasie
Jednak poza tym ważne żeby cel był po prostu nasz własny, z którym się identyfikujemy.
Jak tworzyć postanowienia?
Odpowiednie przygotowanie
Przygotowywałaś już wcześniej postanowienia? Super! Co czas na krótkie podsumowanie – czy udało się ich dotrzymać? W ten sposób poznamy swoją efektywność. Możemy też zastanowić się czy ta sprawa jest dla nas dalej ważna żeby poświęcać jej swoje zasoby. Jednak każdy z wyznaczonych przez nas celów wymaga od nas poświęcenia przynajmniej czasu. Dlatego ważne jest byśmy wiedzieli jakimi zasobami dysponujemy żeby nie rzucić się na głęboką wodę.
Selekcja
Lista zrobiona? Super. Teraz czas na męską decyzje. Wybranie celów dla nas priorytetowych jest absolutnie konieczne, ponieważ to właśnie na nich będziemy mogli się skupić i poświęcić im najwięcej zasobów. To ile postanowień wybierzesz zależy od Ciebie. Nikt nie powie Ci, że możesz wybrać tylko jeden lub pięć.
Definiowanie i realizacja
Potraktuj każdy cel jako osobny projekt. Wykorzystaj koncepcję SMART do odpowiedniego określenia celu. Przykładowo jeśli postanowisz, że jednym z Twoich celów na nadchodzący rok będzie redukcja masy ciała to samo słowo “schudne” niewiele mówi. Pamiętaj, że prawidłowo sformułowany cel powinien być konkretny, mierzalny, osiągalny, rzeczywisty i osadzony w czasie. SMART, pamiętasz? Jeśli nie, wróć do początku tego posta. Dla przykładu lepiej sformułowany cel będzie brzmiał “Schudnę 6 kilogramów do wakacji”. Jest konkret, jest mierzalność, jest on rzeczywisty i osadzony w czasie. Czy jest on osiągalny to zależy od osoby, której on dotyczy 🙂
Czemu nie realizujemy swoich postanowień?
Każdy postawiony sobie cel wymaga stworzenia nowego nawyku lub przełamania starego. Dobrym przykładem może tu być rzucenie palenia, które jest jednym z najpopularniejszych podejmowanych postanowień. Dla palaczy sięganie po papierosa jest czynnością odruchową. Automatyczne odruchy zwalniają nas z aktywnego myślenia i właśnie dlatego tak trudno nam zmienić przyzwyczajenia. Budowanie nowego nawyku jest czasochłonne i wymaga dużego nakładu energii, co nie oznacza, że jest niemożliwe. Wspomóc można się tu np. Trackerem nawyków, w którym codziennie zaznaczamy czy udało nam się zrealizować cel np. dzień bez papierosa, czy wypicie odpowiedniej ilości wody.
Skok na głęboką wodę
Inną sprawą może być to, że bierzemy na siebie za dużo. Przytłoczeni presją otoczenia rzucamy się na głęboką wodę i chcemy zmienić wszystko – pozbyć się zbędnych kilogramów, nauczyć nowego języka, zmienić pracę etc. Wydaje mi się, że to dla każdego może być przytłaczające, bo przecież w naszym codziennym życiu mamy różne obowiązki, które wymagają od nas czasu i uwagi. Sama jestem zwolennikiem małych kroczków i u mnie najlepiej sprawdza się to, by pracować nad jednym nowym nawykiem na raz, a kiedy ten jest już zakorzeniony zabieram się za kolejny.
Koncentracja na nawykach
Czasami może występować zniechęcenie i dzieje się to zazwyczaj wtedy, kiedy za bardzo skupiamy się na wynikach, a nie na budowaniu prawidłowego nawyku. Tu za przykład posłużyć może cel redukcji masy ciała. Zakładamy, że chcemy zgubić kilka kilogramów do wakacji, zamiast skupić się na budowaniu właściwej relacji z jedzeniem i prawidłowych nawyków żywieniowych. Stosujemy diety cud i inne detoksy, które mają szybko pomóc nam schudnąć, ale już po zakończonym cyklu wskazówka na wadze wraca do wartości wyjściowej. Dlatego widząc to możemy się zniechęcić i dlatego w mojej pracy z Pacjentami podkreślam, jak ważne są zdrowe nawyki żywieniowe, a nie diety cud.
Postanowienia noworoczne, a ich sens
Czy planowanie postanowień noworocznych w ogóle ma sens? Jak to zwykle bywa odpowiem “to zależy”. Jeśli jesteś do tego pozytywnie nastawiona, wiesz, że masz odpowiednie zasoby to tak, jak najbardziej próbuj. Przypomnę tylko to, co napisałam na samym początku tego tekstu. Nowy Rok nie jest jedyną szansą, by rozpoczynać pracę nad postanowieniami, czy nawykami. Nie stanowi żadnej gwarancji, że coś się powiedzie lub nie. Może więc zamiast nazywać ich Noworocznymi, nazwijmy to po prostu pracą nad nawykami lub postanowieniami? Nie musi się to dziać w styczniu, ale zacząć możesz w każdym momencie roku, wtedy kiedy czujesz, że jesteś gotowa. Nie ważne kiedy zaczniesz, ale że zaczniesz w ogóle. I tak jest ze wszystkim, a nie tylko postanowieniami!