Wydaje się, że świat powoli wraca do normy. Różne obostrzenia są luzowane, ludzie coraz liczniej wychodzą na spacery czy do parku spragnieni świeżego powietrza i RUCHU. Przed ponad rok byliśmy zamknięci w domach, co mocno odbiło się nie tylko na naszym samopoczuciu – nie tylko fizycznym, bo też psychicznym – ale też na wadze. Duża część z nas zostaje na pracy zdalnej, bo firmy tak zdecydowały. Nagle okazało się, że obecność pracownika w biurze nie jest niezbędna, bo tak samo wykonuje on swoje obowiązki z domu. Jednak Home Office ma swoje minusy. Nie ma tu rozgraniczenia między pracą, a domem. Często kiedy już usiądziemy przy komputerze rano o 8, spędzamy tak cały dzień, nawet po pracy. Wszystko to odbija się negatywnie na kondycji naszego kręgosłupa i całego organizmu
Nasze ciała stworzone są do ruchu. Przecież odkąd gatunek ludzki istnieje nie było miejsca na siedzenie. Obiad trzeba było upolować lub nazbierać, a wędrówki w poszukiwaniu schronienia były czymś normalnym. Plaga pracy siedzącej to coś, z czym mierzymy się od niedawna. I chociaż doskonale rozumiem, że nie da się nie siedzieć, to możemy wprowadzić kilka małych zmian, za które nasze ciała nam podziękują. Ja sama mam pracę głównie siedzącą, rozpisuję diety, piszę wpisy na bloga i do moich social mediów, ale staram się ruszać, kiedy tylko mogę. Podpowiem Ci co możesz zrobić!
Jeśli TY nic nie zrobisz samo nie przyjdzie. Nie ma magicznego sposobu, by nagle zneutralizować negatywne skutki długotrwałego bezruchu. Jeśli chcesz, by Twoje ciało było bardziej sprawne musisz zacząć działać.
Ważne! Nie mówię żebyś nagle rozpoczęła mordercze treningi i robiła dziesiątki kilometrów, bo to nie o to chodzi i może nie wyjść na dobre. Chodzi tu o takie zwykłe bycie aktywnym w ciągu dnia. Codziennie, w niedużych ilościach, ale za to jak najczęściej możesz.
Co możesz zrobić?
Kiedy masz przerwę w pracy – tak, przerwy to też bardzo ważny element, który zwiększa efektywność w pracy. Zamiast spędzać ten czas w pozycji siedzącej wstań i lekko się rozciągnij. Jeśli nie masz wystarczająco długich przerw, by wyjść na krótki spacer wystarczy, że przejdziesz się po domu. Uwierz mi, Twój kręgosłup śpiewa z radości.
Zmiana pozycji z siedzącej przyniesie ulgę całemu Twojemu ciału. Chodź po całym mieszkaniu. Możesz też wspinać się na palce, by poprawić krążenie w nogach.
Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam poranny rozruch. To nie musi być morderczy trening, który spali tysiące kalorii, ale lekkie ćwiczenia, dzięki którym rozbudzisz się, dotlenisz i wprawisz w dobry nastrój na cały dzień. Wybierz to, co odpowiada Ci najbardziej – joga. pilates czy rozciąganie przy spokojnej muzyce.
Przed długi czas zwykły spacer nie był postrzegany jako forma aktywności fizycznej. Okazało się jednak, że w czasie spacerowania spalamy bardzo dużo kalorii oraz pracujemy nad wydolnością. To nie jest tak, że MUSISZ codziennie wychodzić 10 tysięcy kroków. Życie nie jest 0-1 i nie zawsze mamy możliwość. Ważne jest, by się ruszać, a nie robić kilometry. Pomiędzy 0 a 10 tysiącami kroków leżą Twoje możliwości do wykonania aktywności.
Kolejnym mocno niedocenianym aspektem jest tak zwana spontaniczna aktywność fizyczna, o której wspomniałam w poście o zdrowym, skutecznym odchudzaniu
NEAT (Non-exercise activity thermogenesis) czyli każdy ruch, który wykonasz – to po prostu ruch kończynami, zmiana pozycji, spacerowanie, wybieranie schodów zamiast windy, czy…porządki domowe. Nawet 15 minut sprzątania to 15 minut dodatkowej aktywności.
Jeśli tylko masz taką możliwość postaw laptopa / komputer wyżej, by jakiś czas swojej pracy spędzić w pozycji stojącej. Jasne, że nie każdy ma możliwość kupienia podnoszonego biurka, czy ma miejsce, by postawić laptopa na podwyższeniu. Jeśli Ty zaliczasz się do takich osób. nie przejmuj się to nie dyskwalifikuje Cię do bycia aktywnym 🙂
Jesteśmy świadomi, że nie każdy może wyjść rano na spacer, zrobić trening rano, czy wykonać innych ww. aktywności. Jeśli mimo wszystko chcesz być aktywna i sprawić, by Twoje ciało było zdrowe i silne wpleć kilka ruchów w swoją treningową rutynę.
Jak napisałam wcześniej, życie nie jest 0-1 i naprawdę liczy się najmniejsza rzecz, którą zrobisz, by być bardziej aktywnym w ciągu dnia. Czy to będzie krótki spacer, pierwszy trening czy pójście na zakupy pieszo, zamiast podróży samochodem.
Statystyki są szokujące, coraz więcej ludzi na świecie na nadwagę i cierpi z powodu otyłości i chorób układu krążenia. Winny jest temu styl życia, jaki prowadzimy i m.in. to, że do aktywności podchodzimy jak do jeża. Osoby nieaktywne fizycznie mają nawet 2x zwiększone ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia i cukrzycy w porównaniu do osób aktywnych.
Jak temu przeciwdziałać? Wykorzystaj wskazówki, o których napisałam wyżej. Jeśli Ty o to nie zadbasz. nikt nie zrobi tego za Ciebie
Jeśli chcesz rozpocząć swoją przygodę z ćwiczeniami, ale nie wiesz jak zacząć to dam Ci dobrą radę. Nie próbuj sama. Zgłoś się do doświadczonego trenera, który przeprowadzi Cię przez cały proces, pokaże Ci ruchy i Cię ich nauczy. Działając na własną rękę możesz sobie zaszkodzić, nieumyślnie naruszając struktury ciała.
Napisz do mnie, jeśli interesują Cię treningi na terenie Warszawy