Kończy się maj i kończy się powoli sezon na szparagi. To ostatnie chwile, żeby wypróbować kilka przepisów na pyszne potrawy. U mnie dziś prosto i szybko. Połączenie idealne tj. wczesne ziemniaki (niestety jeszcze nie polskie, ale już niedługo i one się pojawią), jaja sadzone, szparagi i dodatek ulubionego warzywa – u mnie pomidor. Pomidory mogę jeść kilogramami i od dziecka zawsze wolałam wybrać je zamiast czegoś słodkiego. Lecz nie o pomidorach mowa a o szparagach. Jeśli zauważyłaś, nie pojawiają się u mnie szparagi białe. Jadłam je kilka razy i nigdy mi nie podeszły. Jest też z nimi więcej roboty, trzeba je obrać. Zielone zaś wystarczy wrzucić na chwilę do wrzącej wody albo ugrilować na specjalnie przeznaczonej do grillowania patelni (można też użyć zwykłej i to podczas sadzenia jaj. Upieczemy wtedy dwie pieczenie na jednym ogniu, a w tym wypadku patelni i mamy jedno naczynie mniej do zmywania ? ) Tak więc zmierzając do sedna – jedz szparagi dopóki są bo sezon krótki i już na finiszu.
Jaja sadzone ze szparagami i pieczonymi wczesnymi ziemniakami
Składniki:
2 jaja
Ok. 200g ziemniaków
Pół pęczka szparagów
Koperek
Dodatek ulubionego warzywa – u mnie jeden średni pomidor malinowy
Wykonanie:
Ziemniaki umyj i nie obieraj. Skórka jest cienka więc nie przeszkadza w jedzeniu a skrywa wiele witamin. Pokrój na mniejsze kawałki, ułóż w naczyniu żaroodpornym, lekko posól i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180st. Na 15-20 min. Warto kontrolować, ponieważ w zależności od odmiany naszych kartofli i wielkości kawałków mogą upiec się szybciej albo wręcz przeciwnie potrzebować więcej czasu. Kiedy ziemniaki będą gotowe zabierzmy się za resztę. Końcówki szparagów odetnij a samo warzywo wrzuć do gorącej wody na około 3 minuty. Jeśli chcesz zrobić je na patelni to zrób to w momencie sadzenia jajek. Kiedy jaja i szparagi są gotowe wystarczy położyć wszystko na talerzu, dokroić wybrane wcześniej warzywo a wszystko posypać obficie koperkiem. W miarę potrzeby odrobinę dosolić, posypać pieprzem i jeść dopóki ciepłe.
Taki obiad ma około 420 kcal: 23g białka, 17g tłuszczy oraz 47,6g węglowodanów.
Smacznego!
Smacznego!