Byłam w wielkim szoku, kiedy przeczytałam skład opakowania z tortillami w sklepie – mąka pszenna, cukier, tłuszcz, gluten, glukoza. Szybko odłożyłam opakowanie. Nie jest to produkt dla osoby na diecie z niskim indeksem, ba myślę, że nikt nie powinien tego jeść. Postanowiłam trochę poeksperymentować i zrobić własny flatbread ze składem, który nie zawiera nic zbędnego i nie będzie powodował tego, że włosy na głowie się jeżą. Trzy składniki wystarczą a wynik w postaci smacznej tortilli będzie tego warty
Orkiszowa tortilla/flatbread
Składniki:
220g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
180g jogurtu greckiego (u mnie 2% tłuszczu Tolonis z biedronki)
Szczypta soli
Łyżeczka proszku do pieczenia (opcjonalnie)
Wykonanie:
Mąkę przesiej przez sitko, dodaj sól i proszek (opcjonalnie). Dodaj jogurt i wymieszaj najpierw łyżką potem ręką. Wyrabiaj ciasto aż będzie jednolite – może się lekko lepić do rąk. Odłóż ciasto do miseczki i przykryj ściereczką na 15-20 min., żeby odpoczęło. Po tym czasie wysyp trochę mąki na blat a ciasto podziel na 3. Na blacie formuj cienkie placki – możliwe, że ciasto będzie wymagało podsypywania mąką, rób to powoli, by nie wciągnęło jej za dużo, bo będzie twarde. Piecz na rozgrzanej patelni z powłoką nieprzywierającą. Nie dodawaj tłuszczu.
Jeśli nie masz patelni lub boisz się, że flatbread będzie się przyczepiał do niej możesz spróbować upiec go w piekarniku, ale nie próbowałam tej wersji ?